środa, 29 kwietnia 2009

Kochaj swoich klientów

Pewnie tytuł tego posta wydaje Wam się niewiarygodny, prawda? :) Ja też bardzo się zdziwiłam, gdy usłyszałam wczoraj to zdanie z ust Wandy Loskot, milionerki mieszkającej w USA, która od wielu, wielu lat pomaga polskim małym firmom się rozwijać. Miałam przyjemność uczestniczyć w audycji Radia Internetowych Sprzedawców, którego gościem specjalnym była właśnie Wanda. Muszę przyznać, że było to niesamowicie budujące doświadczenie! Z tak wielką życzliwością opowiadała o tym, dlaczego właśnie małym firmom pomaga, zdradzała wskazówki skutecznego działania, a przede wszystkim zarażała pozytywnym podejściem do... SAMEGO SIEBIE.

O czym jeszcze fascynującym mówiła Wanda?

Jeden ze słuchaczy zadał jej pytanie „Jak nie popełniać błędów podczas otwierania Ośrodka Szkolenia Kierowców?” Spodziewałam się, że Wanda podsunie mu kilka pomysłów na temat tego czego powinien się wystrzegać, w jakie pułapki najczęściej wpadają podobni do niego przedsiębiorcy, czy też na co szczególnie uważać. Ona natychmiast, sprowadziła go na Ziemię stwierdzeniem „Ale przecież Ty masz popełniać błędy! I będziesz popełniać błędy! I tak ma być!

Kazała wydrukować sobie kartkę i powiesić na ścianie z podobnym napisem: BĘDĘ POPEŁNIAĆ BŁĘDY I TO JEST OK. Po czym dodała, że ona, jak i każdy, kto osiągnął sukces i do niego dąży - popełniał i nadal popełnia błędy, bo tylko one gwarantują rozwój i naukę.

Bardzo mi to wszystko przypadło do gustu, ale też zdumiało, ponieważ sama należę do osób, które boją się zrobić coś źle i narazić się na negatywną opinię innych osób. Wielu rzeczy nie robię „na wszelki wypadek”. Obwiniam za to częściowo nauczycieli w szkole i na studiach, których niewdzięcznym zadaniem było WYTYKANIE błędów różnego rodzaju. Każdy taki ruch sprawiał mi wewnętrzny kłopot i powodował dążenie do tego, żeby błędów UNIKAĆ. Trudno jest więc się pozbyć takiego myślenia i otworzyć się na własne potyczki w drodze do osiągania celów. Czas rozpocząć nad tym pracę :) Wanda wspomniała też o osobach, które tylko czekają aż popełnimy jakąś gafę, żeby móc natychmiast zwrócić na nią uwagę innym. Zrobił jej ktoś kiedyś taki numer – wypisał w komentarzu wszystkie literówki i stylistyczne błędy, które miała w swoim wpisie. Tak ją to rozbawiło, że opublikowała ten komentarz. Moje pytanie – co ta osoba przez to osiągnęła?

Mogą się pojawić ludzie, którzy będą chcieli coś nam wytknąć, czy wręcz odwrotnie - zachwycić się nami pod niebiosa. Jeśli mieliśmy na nich jakiś pozytywny wpływ, to w porządku – zarówno krytyka jak i docenienie są potrzebne. Jeśli natomiast nie odnieśli żadnych korzyści z naszych usług, lub produktu – nie warto na nich tracić energii.

Mierz swój sukces ilością osób, którym pomagasz, a nie ilością osób, które się Tobą zachwycają

Pisałam kiedyś posta na temat tego, że aby spokojnie zarabiać takie pieniądze, jakie chcemy, nie powinniśmy skupiać się na samych dochodach, tylko na ilości osób, którym POMAGAMY. Jeśli naszą usługą czy produktem rozwiążemy czyjś problem (mniejszy lub większy), możemy to nazwać sukcesem. Będą do nas wracać i będą polecać nas innym. Jeśli pomożemy takiej osobie się ROZWINĄĆ– powinniśmy otrzymać medal :) Na czym polega sukces Wandy? Na tym, że ma już BARDZO DUŻO takich medali w swojej kolekcji. Dzięki temu jest szanowana, kochana i ludzie chcą kupować wszystko, w czym bierze udział, bo zdają sobie sprawę jaką wartość ma jej wiedza i doświadczenie.

O miłości do klientów napiszę jednak w kolejnym poście, bo jest to pewien fenomen, na który właśnie wpadło mi do głowy kilka nowych przemyśleń :)

Brak komentarzy: