poniedziałek, 15 października 2012

O czym warto pisać w treści aukcji?

Podejrzewam, że część z Was dziwi się cóż to za dziwne pytanie. Oczywiście, że o danym przedmiocie. Racja. Ale JAK?

Czasami dziwne wydawać się może, że niektórzy sprzedawcy piszą o tym, co oczywiste. Tacy sprzedawcy WYGRYWAJĄ.

Czy oczywiste jest dla Was, że pendrive może służyć do przechowywania plików video? Dla mnie tak. A jednak jedna z firm na opakowaniu postanowiła napisać 'Ideal for video'. Tym zwróciła moją uwagę, gdy wybierałam ten przedmiot na prezent. Zgarnęła moją kasę :)

Coś, co jest oczywiste dla Ciebie, sprzedawco, jest tylko oczywiste dla... Ciebie... i Twojej konkurencji.

Sztuką naszych czasów okazuje się umiejętność patrzenia na życie z różnych perspektyw. Wiele osób ma trudność z alternatywnym punktem widzenia, dlatego nie potrafią utożsamić się z tym co czuje klient, gdy czyta opis naszej aukcji. Wystarczy zrobić jedną, prostą rzecz. Zanim opublikujemy aukcję, pokażmy ją naszym znajomym, rodzinie, komuś, kto kompletnie nie zna się na tym, co sprzedajemy. Niech skomentuje, odda swój głos na tak, lub na nie. Będziemy wiedzieli co poprawić i na co zwrócił uwagę. Chciałabym widzieć Wasze zdumienie w reakcji na zadawane pytania :)

Zakończę mój post pewną ciekawostką. Postanowiłam przełamać strach związany z przemówieniami publicznymi o dołączyłam do poznańskiej grupy Toastmasters. Niedługo będę miała moje pierwsze wystąpienie. Gdy uczestniczyłam w pierwszych zajęciach, jednym z moich zadań oprócz obserwowania, było oddanie pisemnej opini osobom, które miały przemówienia. Miałam napisać co mi się podobało oraz co według mnie wymaga poprawy. Nie mogłam znaleźć elementów, które mogłabym wpisać w tej drugiej kolumnie. W weekend po tym wydarzeniu, brałam udział w szkoleniu i u zupełnie innych mówców zaczęłam zauważać elementy, które zostały "wytknięte" osobom przemawiającym na Toastmasters. Gdyby nie tamto spotkanie, w ogóle bym tych błędów nie zauważyła!

Pomyślałam sobie, że w "normalnym" środowisku mówca publiczny prezentuje siebie i swoje słowa do publiczności, która wcale nie zna się na przemówieniach, a jedynie ocenia je na podstawie własnych subiektywnych odczuć pt. "podoba mi się / nie podoba mi się."

Jak można to przełożyć do sprzedaży na Allegro? Nie tworzymy aukcji dla innych sprzedawców, którzy także doskonale znają produkt, który sprzedajemy. Dlaczego więc często widzę oferty, zawierające taki właśnie język? Czy nasi klienci podejmują decyzje zakupowe ba bazie logiki, czy EMOCJI? Dostarczmy im więc pozytywnych emocji, dając wiedzę o produkcie ciekawszą niż standardowa oraz zbudujmy ciepły wizerunek naszej osoby i oferty. Powodzenia :)

Brak komentarzy: